Honda NX 650 Dominator

NX 250 i inne maluchy :) - Grzechotanie w silniku NX 250

Rayzeer - 2013-04-05, 17:24
: Temat postu: Grzechotanie w silniku NX 250
Witam moi drodzy, mój moto już odpalił, przyczyną był przepalony kondensator w module, ale dzisiaj nie o tym, mianowicie, coś zaczęło mi grzechotać w silniku i nie mam pojęcia co to może być, czy mogli byście mi zasugerować co może być tego przyczyną?

Tutaj macie filmik, od razu przepraszam za jakość ale pi 1/4 dzi u mnie jak w kieleckim. Mam nadzieję, że uda wam się wychwycić ten dzwięk.





Dodano w temacie NX 250 i przeniesiono do 250-tek - kmaj
Habit - 2013-04-05, 17:50
:
error... dobra już działa:)
rzeczywiście wieje...
sprawdzałeś luzy zaworowe??
Rayzeer - 2013-04-05, 17:56
:
Wiesz, co dodam że nie mam jakiegokolwiek pojęcia o mechanice, tak więc sugerujcie mi tylko co to może być, a ja pó 1/4 niej przekaże to wszystko swojemu znajomemu.. Czy z takim stukaniem moge normalnie je 1/4 dzić czy raczej nie powinienem?
Habit - 2013-04-05, 18:37
:
Na filmiku słychać, że coś się tarabani.. ale co to nie wiem, więc sugeruję, że mogą to być zbyt duże luzy zaworowe.
Może "dzwonić" łańcuszek rozrządu...
Tak samo hałasuje na zimnym i ciepłym?? Czy po rozgrzaniu cichnie??
fiacik69 - 2013-04-05, 18:43
:
z tego filmiku to moze byc wszystko :)
w sumie to stuka podobnie jak u mnie z tym ze tu jeszcze grzechocze
a grzechotanie to chyba lancuszek rozrzadu do wymiany
zaczol bym od luzow zaworowych
pozniej lancuszek a jak to nie bedzie to to trzeba by zciagnac glowice i popatrzec co tam jest nie tak
ale to czysta teoria bo sam mam z tym problem
Habit - 2013-04-05, 18:49
:
Powiem Ci jeszcze, że ćwiartka Meegi też nie chodzi jakoś super cicho... Luzy ustawione, łańcuszek ok, tłok korby też się trzyma, a grzechocze...
Ja nad swoim moto też się rozczulałem, że coś mi dzwoni... Doszedłem do wniosku, że zacznę się martwić jak przestanie:)
Sprawdzić zawory i latać:)
Rayzeer - 2013-04-05, 22:03
:
Hmm, jutro postaram się nagrać to w lepszej jakości tak więc może będzie to wyra 1/4 niej słychać. Czy zimny czy ciepły cały czas jest tak samo. Najgorsze jest to, że w promieniu 30km albo i więcej nie ma żadnego motocyklowego mechanika, a motor wcześniej oddałem do kumpla który jakieś tam pojęcie o tym ma ale specjalistą nie jest i powiedział mi tylko że bez rozebrania całego silnika mi nic nie powie, do tego też ma sporo na głowie a ja za 2 tygodnie wyjeżdżam za granicę. Powiedział mi tylko żeby wlać jakiś gęsty olej najlepiej jakiś 20w40, to nie będzie tego aż tak słychać i jakoś je 1/4 dzić. A regulacja tych luzów zaworowych mocno mnie może pociągnąć po kieszeni?
kmaj - 2013-04-06, 01:07
:
Rayzeer napisał/a:
A regulacja tych luzów zaworowych mocno mnie może pociągnąć po kieszeni?


Jeżeli twój znajomy się na tym zna, to luzy ustawi w paręnaście minut minut. Koszt około browara ;)
Habit - 2013-04-06, 09:21
:
No nie do końca...
W 250-ce są płytki i żeby ustawić trza wałki wyciągać:)
Ale sprawdzić w 15 min jak najbardzej:)
kmaj - 2013-04-06, 13:50
:
habit napisał/a:
No nie do końca...
W 250-ce są płytki i żeby ustawić trza wałki wyciągać:)
Ale sprawdzić w 15 min jak najbardzej:)


No to ładne rozwiązanie :shock: nie wiem czy by mi się chciało co wymianę regulować ;-)
Rayzeer, lepiej daj do kogoś kto grzebał przy motocyklach, chyba że sam spróbujesz a na forum na pewno dostaniesz pomocne wskazówki co i jak.
Habit - 2013-04-06, 18:38
:
Rozwiązanie takie samochodowe:)
Ale żeby sprawdzić tylko, jakiejś mega zdolności mieć nie trzeba... ?ciągasz plastiki, zbiornik, odkręcasz 3 śrubki od pokrywy zaworow i ściągasz, wszystko dostępne, wszystko na widoku:)
adziad - 2013-04-07, 16:24
:
Mieliśmy takie samo tarabanienie nierównomierne (grzechotka). Okazało się, że napinacz rozrządu ze starości już nie dawał rady na sprężynie. Aby sprawdzić czy to napinacz musisz odkręcić śrubę zatykającą napinacz, potem małym śrubokręcikiem pokręcić śrubą wewnątrz napinacza, tylko nie pamiętam w którą. Kręcisz powiedzmy w prawo o kilka obrotów do lekkiego oporu i tak trzymasz. dopóki będziesz trzymał tarabanienie powinno ustać. Tylko się nie oparz, bo musisz to robić na włączonym silniku, obok wydechu...


Zabiegiem tym manualnie napinasz łańcuch rozrządu. Jak puścisz zużyta sprężyna znowu odpuści i zacznie znowu tarabanić.

Próbowałem to naprawiać ale nie poradziłem sobie z tym.

Lekarstwem nieśmiertelnym jest założenie napinacza manualnego, bo kupowanie używki w podobnym stanie mija się z celem.

My mamy taki:





Jak będziesz miał problemy to dzwoń, jak będę mógł to przeprowadzę Ciebie za rękę przez tą procedurę...
fiacik69 - 2013-04-07, 16:46
:
ja wymienilem lancuch i sprezynke i nadal nie jest tak jak bym chcial
Rayzeer - 2013-04-10, 16:22
:
adziad Dzięki wielkie, na pewno to sprawdzę ale nie teraz, bo niestety na miesiąc wyjeżdżam. Lecz zanim wyjadę chciałbym wymienić sobie łańcuch i zakupić linkę prędkościomierza, powiedzcie mi czy mogę kupić sam łańcuch w przystępnej cenie, ponieważ zębatki mam w dobrym stanie, czy bardziej opłaca się wymienić cały zestaw napędowy wraz z zębatkami? Na allegro dorwałem coś takiego
http://allegro.pl/naped-z...3120154373.html
w dość atrakcyjnej cenie, ale nie wiem jak z jakością, czy mogli byście mi coś polecić?
A i czy z tym grzechotaniem mogę normalnie śmigać czy raczej nie powinienem?
adziad - 2013-04-10, 18:42
:
Co do grzechotania, moja Pani zrobiła tak z 600km, bo też na początku nie wiedzieliśmy co to. Ale ogólnie drugi raz bym tak nie zrobił (gdybym wiedział , że to problem z rozrządem). Bo jak sprężyna całkiem puści to może rozrząd przeskoczyć i się zawory z tłokiem pozderzają. Ktoś już z forum tego próbował niestety:/

Z drugiej strony jak całkowicie sprężyna puszcza to zaczyna napier@#lać ostro, no i można od razu wyłączyć silnik (gożej jak gdzieś w trasie). Tak mi kiedyś na rajdzie pałuk w xrce poszedł napinacz. Jakby kilo gwo 1/4 dzi do silnika wsadzić.

Więc Twój wybór..

Co do łańcucha tego z linku Twojego, to zakupiliśmy kiedyś coś takiego. Zwróć uwagę, że to łańcuch bezoringowy!!! Nasz poszedł w pół sezonu , niszcząc jednocześnie zębatki. Trzeba go było smarować i napinać co jazdę.

Nauczeni, że oszczędzając 150zł straciliśmy złotych 250. kupiliśmy łańcuch xringowy wzmacniany (SFR) obliczony na moc ok70KM wraz z zębatkami. Wynik jest taki, że od roku ani razu go nie naciągaliśmy i nie zaobserwowaliśmy ani śladu zużycia.

Polecam więc na dłuższą metę tańsze rozwiązanie komplet za 400zł. w ćwiartce z 20KM wystarczy chyba na wieki;]
Kubeko - 2013-04-10, 19:07
:
fiacik69 napisał/a:
ja wymienilem lancuch i sprezynke i nadal nie jest tak jak bym chcial


łańcuch, sprężyna.....

pozostają jeszcze ślizgi...
Raviking - 2013-04-10, 19:11
:
Własnie zamówiłem sprężyne napinacza do mojego parcha RD 02,bo jak odpaliłem w poniedziałek też było terkotanie,co prawda po chwili ustało .W piątek powinna już być założona :mrgreen:
Tak jak Pisze Adziad ja z terkotaniem bym nie latał ,no chyba,że w trasie,no to mus
Alibaba - 2013-04-10, 21:33
:
A mi terkotanie nie ustało po mimo wymiany sprężyny , jedyny wniosek to wymiana rozrządu ale zaryzykuję i jeszcze sezon bedę latał bo już teraz ni ma casu na grzebanie :mrgreen:
cubiacus - 2013-04-10, 21:42
:
Ali, ale jak wymieniałeś sprężynę to sprawdziłeś pewnie łańcuszek czy był lu 1/4 ny, i co? zresztą, żeby tradycji stało się zadość - naprawi się na KŁodzkiej z latarkami o 3 w nocy przy pomocy scyzoryka :-D
Alibaba - 2013-04-10, 21:52
:
spoko, jeszcze nie był taki lu 1/4 ny ale mam na uwadze serwisową wymianę po 40 kkm a mam ponad 42 ale wiem że poprzedni właściciel nie latał w terenie i powinien wytrzymać jeszcze z 10 kkm chyba że w Rumunii zrobimy wiecej niż 8 to już nie da rady :mrgreen:
Rayzeer - 2013-04-16, 18:40
:
A czy mogli byście mi podesłać link do tego manualnego napinacza, bo raczej pierwszego lepszego tam nie wsadzę, a że się kompletnie na tym nie znam to nawet nie wiem jak mam się zabrać za szukanie go. Chciałbym już teraz mieć wszystkie części upatrzone, żeby zaraz po powrocie je pozamawiać i od razu naprawić moją ćwiartkę
adziad - 2013-04-16, 20:20
:
no nie ma konkretnego namiaru, klikasz kupujesz:/

Ja robiłem pod zamówienie u gościa brzozkadaniel@interia.pl

napisałem mu:

Witam serdecznie

Potrzebuję napinacza do nx250, firmowy jest już dość słaby i łańcuszek
trzepocze.

Nx 250 to dosyć egzotyczny motór w Polsce więc nie wiem od czego
jeszcze mógłby pasować, ale proporcje tego z aukcji do vf 750
wyglądają bardzo podobnie.

W załączniku przesyłam dokładne wymiary. Może uda się akurat coś dopasować

Pozdrawiam i czekam na kontakt

i wysłałem zdjęcie:





Ogólnie ciężko odpisuje na maile, a nie mam już do niego telefonu. Ale jakoś się udało. Więc powodzenia...


aaaa, koszt był około 100pln, czy jakoś tak. Chyba, że masz tokarke to se sam zrobisz..
007 - 2013-05-15, 12:18
:
A sprawdzcie u siebie czy po wcisnieciu sprzęgła dalej słychać terkot?
U mnie cichnie... to raczej wyklucza rozrząd.
adziad - 2013-05-15, 18:20
:
Jak tak to tylko kosz sprzęgłowy jest wylatany. Z tym to można spokojnie je 1/4 dzić (ponoć). Ja sam nie sprawdzałem. A jak jest rozrząd całkiem lu 1/4 ny to tarabani znacznie głośniej niż ten kosz sprzęgłowy. Jak jest za mało napięty to tarabani cicho w miarę ale tak nierównomiernie.
Rayzeer - 2013-05-31, 14:20
:
Witam moi drodzy, wróciłem już z wyjazdu i pora wziąć się porządnie za mojego domina, jestem już ugadany ze znajomym najprawdopodobniej na przyszły tydzień. W moim przypadku jest to najprawdopodobniej napinacz łańcuszka rozrządu albo sam łańcuch, tu nasuwa się moje pytanie, skąd mam wiedzieć, że to łańcuch jest "rozciągnięty", po zdjęciu górnej pokrywy będę widział, że jest lu 1/4 ny czy coś, czy musze go całego wyciągnąć i zmierzyć? Oraz jeszcze jedno, czy mógłbym spróbować go napiąć napinaczem bez sprawdzenia czy rzeczywiście jest lu 1/4 ny?
adziad - 2013-06-08, 21:05
:
Powinieneś wyjąć napinacz i sprawdzić czy poprawnie działa. Czy sprężyna nie pękła i napinacz skutecznie się wysuwa. Sprawd 1/4 też czy jak już się wysunie to czy się blokuje w wysuniętej pozycji. czy nie idzie go pod naciskiem z powrotem wcisnąć. Jeżeli napinacz działa poprawnie a łańcuszek dalej lata, to powinieneś zdjąć pokrywę zaworów i zobaczyć czy da radę go odciągnąć od zębatki. Jak tak to do wymiany. Może być też, że już ktoś wymieniał łańcuszek i napinacz też działa poprawnie, a zeszlifowały się już ślizgi. Jeżeli będziesz mieć wątpliwości co do kondycji łańcuszka, to warto go za te 200zł jednak profilaktycznie wymienić i mieć święty spokój. Gdyby napinacz działał wadliwie, to i tak możesz pokręcając wewnątrz niego śrubokrętem sprawdzić jak zachowuje się silnik gdy manualnie wysuniesz bolec napinacza. Pokręcaj śrubokrętem z czuciem. Jeżeli ślizgi oraz łańcuch jest ok, to pokręcając śrubą wewnątrz napinacza w jedną stronę powinieneś uzyskać cichą pracę silnika, a w drugą powinieneś słyszeć grzechotanie lu 1/4 nego łańcuszka. Ale też nie przesadzaj z pracą silnika na lu 1/4 nym łańcuszku bo może przeskoczyć. Przeprowadzaj tą procedurę testową jedynie dla sprawdzenia. Przynajmniej ja tak robiłem i 1/4 le się to nie skończyło.

Gdy maksymalne wysunięcie napinacza nie uspokaja pracy silnika, to powinieneś wymienić łańcuszek, ewentualnie razem ze ślizgami. Oczywiście jeżeli nie napie$%^la Tobie w silniku coś całkiem innego;]

Powodzenia...
Rayzeer - 2013-06-10, 17:05
:
Dobra, w takim razie profilaktycznie zamówię łańcuch rozrządu, czy taki będzie się nadawać?

allegro

Do tego mam jeszcze jedno pytanie, czy jak zdejmę pokrywę, to mogę ją uszczelnić sylikonem, czy wypadało by kupić uszczelkę?

Oraz czy taki łańcuch będzie się nadawać do ćwiartki nx'a allegro\
adziad - 2013-06-10, 19:47
:
Zasada jest taka, którą każdy chyba potwierdzi, że silikon 1/4 le użyty może być niebezpieczny. Nadmiar może się pourywać wewnątrz silnika i pozatykać kanały olejowe.......

Ale jeżeli dasz na prawdę cienką warstwę, doszczelnienie starej uszczelki to powinno być ok.

Podkreślam, nic nie zastąpi nowej dedykowanej uszczelki. No ale jak jest z kasą to każdy sam wie, więc jeżeli nie zafajdolisz tego na maxa i dasz silikonu z czuciem (baaardzo cienko) to najwyżej będzie ciekło i będziesz musiał to zrobić jeszcze raz. Dasz za dużo to możesz zmarnować silnik.

jor czojs;]

Łańcuchy ok, powinny służyć
Rayzeer - 2013-06-10, 20:05
:
Dzięki wielkie, mam nadzieję, że do końca tygodnia moja ćwiartka będzie w pełni "zdrowa" i w końcu będę mógł zacząć nią porządnie latać :D
Habit - 2013-06-10, 22:25
:
Rayzeer, jak chcesz to mogę Ci kapkę taniej załatwić łańcuszek morsa i uszczelki..
Rayzeer - 2013-06-11, 15:39
:
Dzięki, ale łańcuszek mam już zamówiony. Gorzej jak się okaże, że poszedł napinacz, bo że tak powiem jest to część dość egzotyczna. Ale mam namiary na gościa który na części swojego domina sprzedaje i w razie czego, ma dla mnie napinacz odłożony. A tak z ciekawości się zapytam, w jakiej cenie jest ten łanuszek morsa?
Habit - 2013-06-11, 16:42
:
140złociszy brutto.
Luzik, jak coś będziesz potrzebował topisz:)
Rayzeer - 2013-09-23, 18:14
:
Witam moi drodzy, w końcu udało mi się znale 1/4 ć odpowiednią osobę w mojej okolicy która zajmuje się motorami, okazało się że głowica wraz z wałkami jest lekko przytarta.. ;(
Wiem, że z dostępnością części jest bardzo kiepsko. Na dniach pojadę po głowicę oraz wałki i wrzucę zdj na forum. Jeśli się nie mylę to głowicę wraz z wałkami będzie można oddać do regeneracji, moglibyście mi powiedzieć ile mniej więcej może kosztować mnie taka impreza i czy to wgl ma sens. Z góry wam dziękuje.
Rayzeer - 2013-09-25, 19:01
:
A więc tak prezentuje się moja głowica i wałek. Gadałem ze znajomym i mówi, że raczej nie ma szans na to, żeby to zregenerować bo jest przytarty wałek jak i głowica. Mam możliwość kupna głowicy za 800zł, nie wiem tylko czy będzie pasować do mojego domina, tamta głowica jest od modelu z 91r. Mam pytanie czy każda głowica będzie pasować, na co muszę zwracać uwagę przy jej zakupie, jest oznaczona jakimś numerem czy coś z tych rzeczy?
adziad - 2013-09-25, 21:34
:
Sytuacja wygląda tak, że jak się wyszuka na motorista numer głowicy dla modelu 88 i 91 to są identyczne, stąd wniosek że powinny być dokładnie takie same. Możesz do nich zadzwonić i potwierdzić tą informację. numery pojawiają się dopiero jak dodasz do koszyka i podejrzysz koszyk. Dodałem z modelu 88 po czym z modelu 91 i w koszyku zrobiło mi jeden numer części w liczbie sztuk 2, wniosek że to to samo....

Jak masz opcję głowicy za 800zł to ja bym brał (oczywiście jeżeli stan w miarę) . Za same 4ry nowe zawory daliśmy (po znajomości) 540zł.

ps

Tylko jedno łoże się zatarło??? bo nie widzę dokładnie na focie???
Olej jest transportowany kanałem w wałku rozrządu, musiał tam jakiś solidny zator się zrobić. Nie poskładał tego ktoś na gluty z silikonu???
Rayzeer - 2013-09-25, 21:47
:
Dokładnie, tylko jedno, mechanik powiedział mi, że najprawdopodobniej zapchał się kanalik, bo olej zawsze miałem.. Jest tak jak mówisz uszczelka była ale wraz z sylikonem, widać wcześniejszy właściciel też chciał ciąć koszty szkoda tylko, że mi przyszło za to płacić.


PS. Skąd mogę wziąć numer głowicy?

Nie wiem czy nie umiem szukać, ale nie mogę znale 1/4 ć żadnej głowicy na motorista.
adziad - 2013-09-25, 22:02
:
http://czescihonda.motori...8,NX250J,12348,

wybierz silnik, potem E-2 głowica cylindrów, dodaj do koszyka komplet głowicy za 3900 pln :))

potem wejd 1/4 w koszyk kliknij na item i otrzymasz numer hondy, możesz powtórzyć wybór dla rocznika 91 a otrzymasz ten sam numer... 12200KW3010


ale najlepiej do nich zadzwoń


powodzenia, daj znać...

ps. Wystrzegajcie się mechaników jak ognia!!!!!! ostatnio ćwiartkę poskładali mi tak, że prawie nie widać było otworów od przepływu cieczy chłodzącej:




Nie mogąc złapać luzu zaworowego wymyślili, że podłożą podkładki pod stopki wałków rozrządu, pocieli więc moją uszczelkę od napinacza rozrządu i se zrobili podkładki. No masakra totalna, komu to pokazuję to mi nie wierzy.....





O dziwo motor przejechał tak około 2000km.

Już nigdy nie oddam motocykla do "specjalisty"!!!!!!

Teraz zrobiłem sam i zobaczymy jakie będą skutki, ale jedno wiem że zrobiłem według instrukcji, której "mechanicy" nie potrafią przeczytać....
Rayzeer - 2013-09-25, 22:12
:
Adziad mam tylko ostatnie pytanie dlaczego na swoich wałkach mam oznaczenie RD i RI a na oznaczeniach z głowicy którą chcę kupić wałki mają oznaczenie RJ i RA?

Powiem Ci, że im więcej czytam tego forum tym bardziej mam ochotę sam pogrzebać w silniku, ale to już nie w ćwiartce bo zaraz po naprawie mam zamiar ją wystawić a w 650 którą mam nadzieję kupić po przyszłym sezonie..
adziad - 2013-09-25, 22:22
:
u mnie są takie oznaczenia oprócz ex i in:



nie jestem w stanie rozszyfrować co tam napisano.

też możesz w motoriście sprawdzić...
Rayzeer - 2013-09-25, 22:29
:
Kurde nie widzę, ale chyba na lewym jest napisane RG a na drugim nie mam pojęcia. Dziś już nie zadzwonię do motoristy a jestem ciekaw czy to oznaczenie to swego rodzaju numer seryjny, czy może te wałki różnią się wymiarami?
adziad - 2013-09-25, 22:36
:
a ta głowica to z wałkami, co masz do kupienia?? bo oczywiście nie chcesz wsadzać takiego zatartego wałka do "nowej" głowicy... Trza by go zregenerować
Rayzeer - 2013-09-25, 22:43
:
Oczywiście, że tak.

Taki oto zestaw mam do kupienia, oczywiście poproszę jeszcze o dokładne zdjęcia wałków i (tych łożysk/gniazd czy jak to tam fachowo się nazywa) na których leżą wałki
Rayzeer - 2013-10-02, 20:47
:
Siemasz a więc głowicę mam już zamówioną, teraz liczę tylko na naszą pocztę, że się postara i na początku przyszłego tygodnia będę mieć głowicę już u siebie. Żeby nie było zbędnego przestoju chciałbym was zapytać czy nie macie może na zbyciu uszczelek do ćwiarteczki pod pokrywę zaworową i pod głowicę, bardzo chętnie bym odkupił. Z tego co widziałem na allegro są tylko uszczelki pod pokrywę a nie ma pod głowicę.. Gdzie wy zaopatrujecie się w uszczelki do 0,25L? Pozdrawiam

Ps. Jakby co to będę mieć na sprzedaż 4 zawory w dobrym stanie i jeden wałek w bdb stanie, drugi mogę dorzucić gratis bo jest przytarty w jednym miejscu.
jarkow - 2013-10-03, 19:58
: Temat postu: uszczeli Nx 250
Zapytaj może tu?
http://italyracing.ceti.p...&str=1&nastr=50
Rayzeer - 2013-10-03, 20:14
:
Dzięki. Akurat mają parę rzeczy które są mi potrzebne i to w bardzo przystępnych cenach, niestety w ofercie nie mają uszczelki pod głowicę, napisałem do nich maila może gdzies zawieruszyła im się ostatnia sztuka ;D
Habit - 2013-10-04, 07:17
:
Za 190 złociszymam cały zestaw, od uszczelki pod cylinder wszystko do samej góry.
adziad - 2013-10-04, 10:27
:
Rayzeer, jeżeli chcesz ćwiartkę zostawić u siebie na kilka lat to ja bym na twoim miejscu te zawory do szafy odłożył, bo jak Ci kiedyś przyjdzie nowe kupować to się przeżegnasz...

Mam takie zestaw uszczelek od Habita, wszystko gra nic nie cieknie, ogólnie polecam;]

aaaa, jeszcze jedno.... przed składaniem splanowałem lekko na lustro gład 1/4 cylindra i głowicy. Bo były tam ślady lekkich przedmuchów z komory spalania do komory cieczy. Choć w płynie chłodzącym oleju ani farfocli nie znalazłem, tak w razie W.

(post edytowany 4563 raz:D:D)

Osobiście znając ową jak piszesz dość egzotyczną dostępność części do ćwiartki, nigdy nie włożyłbym ponownie oryginalnego (zazwyczaj z 88r) napinacza sprężynowego. Gdy poczytasz na w temacie nx250 na forum ADV rider, to zobaczysz że one po prostu padają nagminnie. Z całego serca radzę Ci dorobić manualny na wzór oryginału. Jest to rozwiązanie niezawodne i wieczne.
Rayzeer - 2013-10-04, 13:33
:
Habit a powiedz mi, miałbyś jeszcze linkę prędkościomierza i filtr oleju?

Adziad ogólnie, to bardzo marzy mi się 650.. Tak jak wcześniej pisałem, ćwiartkę kupiłem tylko po to żeby nauczyć się je 1/4 dzić. Mam nadzieję, że do póki jej nie sprzedam to nic się w niej nie zepsuje :)
Habit - 2013-10-04, 14:00
:
Filtr oleju 15złociszy a linkę mam używkę za 30złociszy
Rayzeer - 2013-10-04, 21:19
:
Dobra Habbit, poszła priv ;D
blaadee - 2013-10-22, 18:37
:
Mam pytanie, jak sprawdzic napinacz łańcuszka rozrzadu w nx 250 czy jest sprawny ? druga sprawa to czy ktos doszedł w końcu co jest grane z gaznikiem, a chodzi o wachania wolnych obrotów :-/ czyli po przygazowaniu i puszczeniu gazu raz jest 3000-4000tys/obr a raz 1500tys. To juz druga moja 250 i objaw jest taki sam.
blaadee - 2013-10-24, 16:05
:
Kupilem 250 nx, niby cos sie tłukło, po rozkreceniu okazalo sie ze zawór byl non stop otwart z około 2mm bo spadło jedno zabezpieczenie, kompresja szla na silnik i wywaliło uszczelniacze, bo lekko przydymiał od czasu do czasu.
http://www.sendspace.pl/f...3c9a50d1fd/view
http://www.sendspace.pl/f...cb1ce2fa4d/view

Czy ktos móglby podpowiedziec jak ustawia sie rozrzad w tym motorku ?
Rayzeer - 2013-10-24, 19:08
:
Cześć z rozrządem akurat Ci nie pomogę, ale mogę Ci powiedzieć że w mojej ćwiartce sprawa z obrotami wygląda dokładnie tak samo.. Jakby co to mam na sprzedaż 4 kompletne zawory ;)

Mam prośbę, jak masz już otwarty silnik mógłbyś mi wysłać zdjęcie swojej głowicy (z wyjętymi wałkami), zrobione od góry?
blaadee - 2013-10-25, 12:15
:
Ok, wiec prosze bardzo o to fotka
http://www.sendspace.pl/f...253b80ae49/view


jarkow - 2013-10-25, 12:53
: Temat postu: napinacz
Tak naprawdę to w napinaczu może się popsuć tylko sprężynka która zabezpiecza aby śruba regulacji wysuwania trzpienia napinacza nie przekręcała się w prawo, powodując cofanie go, a tym samym powodowała nadmierny luz na łańcuszku rozrządu.Najłatwiej sprawdzić napinacz stukając dłonią w trzpień. Jeśli się nie chowa, to znaczy że sprężynka jest OK i napinacz jest sprawny.
blaadee - 2013-10-25, 14:30
:
hmmm no u mnie ktos załozył napinacz od innego motora i jak włoze orginalny z innego silnika co mam nx 250 to nie dostaje nawet do slizga, a co dopiero go napiąć :roll: nie wiem czy ktos zalozył dluzszy łańcuszek czy co..... i do tego ten napinacz nie lezy idealnie w gniezdzie cylindra bo miedzy nim, a cylindrem jest minimalny przeswit i jak kompresja szla na silnik przez ten jeden zawór to tamtedy wlasnie saczył sie olej, na upartego mozna by to zmascic jakims klejem i by było bo szczelina jest minimalna.

po lewej to orginalny po prawej nie wiem co to i od czego :roll:







tutaj widac minimalny przeswit, mozna by spróbowac wyciac uszczelke z puszki po browarze i pewnie by było ;-)




Rayzeer - 2013-10-25, 16:27
:
Ja to mam przygody z motorem... A więc odbieram motor od mechanika, przejeżdżam 10km, jadę sobie pięknie ładnie i nagle motor nie chce przekroczyć granicy 6tys obrotów jadę tak może 100-150m zjeżdżam z drogi motor sam gaśnie, w dodatku się zagrzał o dziwno chłodnica wgl się nie kręciła jak tak stał.. czekam chwilę próbuję odpalić słychać tylko dziwny d 1/4 więk rozrusznika takie cykanie i akumulator prawie całkowicie po próbie odpalenia się rozładował, nie miał siły przekręcić rozrusznikiem. Wkurwiony na maksa postanowiłem przejść całe miasto, jakieś 5km :mrgreen: i wstąpić do znajomego mechanika samochodowego tam go obadaliśmy, miał iskrę, paliwo dostawał, dostał nawet auto start do filtra powietrza czy coś takiego i dalej nie chciał odpalić, wyjeliśmy świecę, żeby sprawdzić czy ma kompresje-niestety jej nie miał. Zadzwoniłem do tego gościa który mi to robił i mam mu jutro odwie 1/4 ć motor...

Co gościu mógł namieszać przy wymianie głowicy, że motor tak właśnie się zachował i stracił kompresję, co mogło się tam zepsuć?
wojtekk - 2013-10-25, 16:36
:
Rayzeer, brak kompresji nie wróży nic dobrego. Jutro się dowiesz pewnie.
Rayzeer - 2013-10-25, 16:40
:
Jutro się raczej nie dowiem, gościu robi motory że tak powiem dodatkowo w pierwszej kolejności są u niego auta. Coś czuję, że w tym roku już sobie nie pojeżdżę.
wojtekk - 2013-10-25, 16:45
:
Rayzeer, jedno nie wyklucza drugiego. Jak się podjął powinien zrobić. Zasada działania silników jest taka sama.
Rayzeer - 2013-10-25, 17:05
:
wojtekk, Wiem, ale nie będzie to ekspresowa naprawa, gdzieś w środku przyszłego tygodnia mi powie co dokładnie poszło. Gdyby nie to, że stało się to chwilę po odebraniu motoru z jego warsztatu to sam bym się podjął naprawy, w końcu czegoś bym się nauczył.. Najbardziej przerażają mnie koszta dopiero co wydałem 1,5tys zł i teraz nie wiadomo ile znów będę musiał płacić. Wiem, że jest to normalna sprawa, ale mój motor więcej stoi niż je 1/4 dzi.
jarkow - 2013-10-25, 17:32
: Temat postu: napinacz
Rayzeer rzeczywiście masz pecha.Może się zawory podwiesiły i nie ma kompresji albo 1/4 le ci zapłon ustawił i zawory są otwarte,dlatego kompresji nie ma.Nie ma co gdybać nie widząc moto.Ale rzeczywiście szkoda czasu i pieniędzy.A i o dobrego mechanika bardzo trudno.
Wracając do napinacza to wyjaśnienia są dwa.
blaadee

1.Masz nieoryginalny lub wytarty ślizg.
2.Łańcuszek jest na tyle mocno wyciągnięty lub za długi,że oryginalny napinacz jest za krótki aby go naciągnąć.
Oryginalny napinacz ma długość 4.5 cm od podstawy.
Może na twoje szczęście dostałeś bez konsekwencji finansowych wiadomość, że czas na wymianę łańcuszka?
blaadee - 2013-10-26, 10:36
:
Ludzie !!!! uwazajcie na tych mechaników i serwisantów !!!! to co wczoraj zobaczyłem ( silnik po remoncie ) to po dupie bym wykopał tych błaznów za to !!!!! zamiast ratowac silnik to tym remontem dobili go na amen !!!!!!!!!! kupiłem juz dwa takie motorki niby po remoncie i oba wymagały wymiany silnika ! Wiec przestrzegam !! szlif miał robiony i nowy tłok ale co z tego jak ktos zatulejował ( zatulejowane tuleja w tuleje ! ) i włozył tam tłoczek ja wiem moze z 190cm pojemnosci max !!!! głowiece tak zrobili ze przy wbijaniu gniazd zaworowych przez amatórów popękała w pizdu !!!! i zgadza sie slizg tez jest inny ale toi szczegół z tym co zobaczyłem !!!! :idea:
Uwaga NA FACHOWCÓW OD SIEDMIU BOLESCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaa i mało tego !! zeby zawory nie prały w te małą tuleje to ktos baszczelnie ja podszlifował tam gdzie sa zawory !!! :) masakra
Tak wygląda silik Honda po remoncie w made in poland !! ( TRAGEDIA I KOMEDIA W JEDNYM )!! i koles zapłacił za ten remont fachowcom 1000zl :) i nie jezdził !!!! bo sie nie dało i ciagle powtarzal ze szlif był robiony :):):)
Takiej bezlitosnej egzekucji na silniku to jeszcze nie widziałem !!!!!
Fotki moge dac pózniej to bedzie niezły ubaw :mrgreen: a za razem przestroga :arrow: :idea: bo jak teraz uslusze ze silnik po remoncie i nie chce jezdzic to odrazu kopanie w d..... :twisted:


Rayzeer dobrze sie zastanów !!!! dajesz motor do mechanika i nie chce jezdzic ??? to juz wiadomo czego :):):) przeciez to jest HONDA nie chce jezdzic tylko przez takich fachowców ! :evil:

Jarkow na moje szczescie to musze szukac calego silnika :cry:
jeszcze zobacze w poniedzialek ile wyniesie mnie spoawanie głowicy i jak uda sie kupic dobrego uzywanego tłoka to bym zrobil szlifa do niego bo mam jeszcze dwa cylindry po fachowych naprawach jak wyzej opisalem jeden 239cm drugi 249cm :)
jarkow - 2013-10-26, 13:51
:
Czy ktoś próbował montażu części z Chin.Wiem że moduły zapłonowe się sprawdzają,jednakże ciekaw jestem jakości innych części mechanicznych.Co prawda czasy tanich trampków z Chin już nie wrócą ,ale człowiekowi cały czas tkwi to w głowie.Tak naprawdę to może i nawet te części są przyzwoitej jakości, ale na razie nikt tego nie sprawdzał.Jest to jakaś alternatywa,na pewno tańsza ale czy lepsza nie wiem.W kończy wszystkie skuterki,motorki mniejszej pojemności są z Chin i nikomu to nie przeszkadza bo ludziska kupują?
Dla przykładu wkleję link tłoka z pierścieniami do Hondy AX1 czyli tez NX 250 za 160 zł
cena normalna jak za tłok z pierścieniami.Ostatnio ojcieć wymieniał pierścienie z Matizie.Coś mnie tknęło i postanowiłem je dopasować do ćwiartki.Pierścienie idealnie wchodziły do cylindra 239 mm, natomiast w rowki tłoka nie bo są minimalnie szersze o (dwie setki) ale to przecież nie problem bo można naciąć szersze rowki na tłoku i za 100 zł można mieć cztery komplety pierścieni?

http://www.ebay.pl/itm/Pi...d725c25a&_uhb=1
http://www.ebay.pl/itm/Pi...d73d6c8f&_uhb=1
kmaj - 2013-10-26, 14:16
:
blaadee, aż nie do wiary :evil: pokaż fotki i jeżeli możesz to sprecyzuj gdzie taki zakład jest - uchroni to innych forumowiczów.




Jak będzie więcej sygnałów o takich magikach (już gdzieś na forum było o podobnych wyczynach) to się założy temat o tym gdzie nie remontować motocykli i części.

blaadee - 2013-10-26, 15:22
:
A popatrzta sobie na ten cyrk :) ten filozof gdzies spod warszawy jest Sobolew tamte okolice, jak sie dowiem to napisze. Zawory klepały w tuleje !
Aha i jeszcze nie wiem po co ktos robił dziure w deklu i zaslepil to, od góry po stronie alternatora :roll:



Tutaj dla porównania od prawej to 249cm, 239cm i to cos :roll:





głowica, pekniecia sa po obu stronach czyli na dwóch ssacych, od prowadnic po gniazda zaworowe, prowadnica uszczerbana, reszty zaworów juz nie chcialo mi sie sciagac, nie chciale sobie calkiem popsuc piątku :)







Tutaj przylozony cylinder do głowicy i jak widac zawory sie nie mieszcza :!:



Mam juz takie dwa silniki po remontach, jeden z okolic żywca ( bielsko białej) drugi spod Warszawy :mrgreen: i głowice, wszystko wyrobione na tip top :mrgreen: jeszcze cos z pomorza pasowało by przytargac po remoncie od spryciarzy.pl :mrgreen:



Jakby ktos z forumowiczów mial na zbyciu orginalnego tłoka w dobrym stanie to bym odkupił i zrobił do niego szlifa :idea:
jarkow - 2013-10-26, 16:27
:
Czyli potwierdza się to, że jak silnik "jest po remoncie" a ewidentnie widać jak wylewa się z niego silikon z każdego połączenia jak guwno z szamba, to trzeba uciekać jak najdalej od takiego cudaka bo potem zamiast je 1/4 dzić albo spokojnie pić browara, to rozbierasz moto i się wkur...asz za każdym razem podczas odkręcania jakiejś śrubki.Ale można na to patrzeć inaczej, jak na jajko niespodziankę :lol: .Odkręcasz i nie wiesz co jest w środku :shock: . Myślę, że twoje JAJO zasługuje na Nobla.

Moja ćwiartka jest z Holadii i żaden cudak nie wkładał tam swoich łap, i chyba dlatego jeszcze je 1/4 dzi.Ale profilaktycznie, bo się naczytałem, że jak mi się coś w silniku zesra, to będę beczał szukając części, więc zakupiłem drugi silnik.Oczywiście bez głowicy bo to część praktycznie nie do dostania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
O graty lub silnik zapytaj tu
http://www.marktplaats.nl...previousPage=lr
http://www.marktplaats.nl...previousPage=lr
wojtekk - 2013-10-26, 18:05
:
Konkretna rze 1/4 ba panowie. Koleś głupi nie był zastosował jakiś tani tłok pewnie i do niego tuleję dorobił. To miało prawo działać jak by z głową wyłuskał miejsce na zawory. Oczywiście działać w sensie silnik by pracował ale z mizernymi osiągami. Głowica też masakra. Ogólnie MacGyver to przy nim pikuś.
blaadee - 2013-10-26, 18:44
:
Zgadza sie ze gdyby wyłuskal cylinder na zawory ale tym samym spadl by stopień sprezania :roll: i co za tym idzie w terenie na piaskach trzaby sie pewnie nogami odpychac :->
wojtekk - 2013-10-26, 18:57
:
Stopień sprężania to już spadł po zmniejszeniu pojemności masakrycznie. Nie ma o czym gadać. Kaszanę odwalił i tyle.
jarkow - 2013-10-26, 20:05
:
Może poprzedni właściciel nie miał prawka i kazał cylinder przerobić na 50 cm3. Mechanik stanął na głowie no i masz.Bardzo proszę, 250-tke w 50-tce.
A tak na poważnie to je 1/4 dził ten motor na takim cylindrze czy się tylko toczył.
blaadee - 2013-10-26, 20:14
:
Wogule motor nie jezdzil, koles dolozyl 1000zl i tyle, palic palił na pstryk ale po odpaleniu strasznie glosno napier.... w głowicy te zawory o cylinder i przydymial na siwo, po tym remoncie nie przejechał nic :mrgreen: zreszta widac po tłoku
jarkow - 2013-10-26, 21:03
:
Zawory ssące to się prawie mieściły w cylindrze więc powinny być całe.Ale wydechowe nie, więc rozwaliły prowadnice i spowodowały pęknięcie głowicy.A nie pokrzywiło zaworów?Gościu zapłacił za remont 1000 zł za nic.Za tą kasę kupisz nowy tłok z pierścieniami , tuleja,uszczelki i moto śmiga.A on odebrał grata i jeszcze zapłacił za to.Potem odsprzedał moto bo na pewno miał go dosyć.Teraz na pewno siedzi w domu szczęśliwy bo pozbył się problemu. Miałem kiedyś VW polo też straszny trup.Problem był z pompą Lusas. Gościu mi tak naprawiał że wyciął imobilajzer jakieś tam czujniki,filtry,wężyki.Skasował 400zł i nic, samochód i tak rano nie palił.Naprawiłem go u normalnego mechanika.Wziąłem rzeczoznawce, potem zgłosiłem do biuro dochodzenia odszkodowań DAS .Sprawa do Sądu, sześć miesięcy i gościu musiał mi oddać 4,5 tyś zł za swoje partactwo.Tak należy wychowywać takich pseudo mechaników.Inaczej zawsze będą partolić rzemiosło bez konsekwencji.
adziad - 2013-10-30, 09:37
:
oja, długo mnie nie było, a widzę że kolejne doświadczenia z mechanikami jak my mieliśmy z ćwiartką. W końcu zrobiłem remont sam i pali od strzała nic nie falują obroty, ma moc. Ale części do ćwiartki to prawdziwy koszmar.

jest na alledrogo głowica: http://allegro.pl/glowica...3645115527.html

chyba , że to ta Twoja:D:D:D
blaadee - 2013-10-30, 10:55
:
Ja juz pozamawiałem wszystko czyli głowice, cylinder, tłoka, sworzen mam nówke orginał i reszte gratów. Glowice mam ale sa pekniecia na zaworach ssacych, moze i by to pospawal, ale wiadomo ze nic nie jest za darmo, a ja dorwalem wszystko i czekam na pake. ;-) troche zaluje tych pierscieni co sprzedalem :-P
Glowica z allegro nie jest moja ;-) ale ten koles ma dwie, druga to jakas masakra
http://allegro.pl/glowica...3645180601.html ciut lepsza od mojej z pierwszego zakupu nx 250 po remoncie oczywiscie w PL :mrgreen:


Rayzeer - 2014-01-23, 16:51
:
Witam. Dawno się nie odzywałem, ponieważ mój motor bez przerwy stał i stoi nadal u mechanika (od czasu jak mi zdechł po drodze powrotnej do domu, zaraz po tym jak go od niego odebrałem), który jak twierdzi ma tyle pracy że nie jest wstanie się za niego zabrać i zawsze mi mówi "zadzwoń za tydzień" i tak leci tydzień za tygodniem. Mimo moich próśb motor stał cały czas nie przykryty przed jego warsztatem czy padał deszcz czy śnieg. Dopiero po tym jak, mój ojciec sobie z nim pogadał to ten łaskawie wprowadził go do warsztatu (po 4 miesiącach). Nie mam już siły do tego gościa ani pomysłów co z tym zrobić.

Dla tych co są nie wtajemniczeni to wstawiłem motor do niego jakoś we wrześniu, zanim się za niego zabrał to minęło trochę czasu, pó 1/4 niej po tym jak powiedział mi co jest nie tak, zamówiłem w ten sam dzień głowicę i czekałem chyba na nią 2tyg. Po wymianie głowicy motor odpalił u niego przed warsztatem bez żadnych stuków więc odebrałem i pojechałem w stronę domu, motor padł mi po bodajże po 8km i już nie chciał odpalić, podprowadziłęm motor do znajomego mechanika- 5km z buta zapychałem motor. Mechanik od razu powiedział mi, żebym dzwonił z reklamacją i też tak zrobiłem. Zadzwoniłem i powiedziałem, że przyprowadzę motor jak tylko będę mieć transport, gościu powiedział, że nie ma problemu, niestety transport ogarnąłem jakoś po 1,5tyg. I od pa 1/4 dziernika do dzisiaj motor stał nieruszany (tak jak postawiłem go przed warsztatem tak stał do tego wtorku- prawie 4 miesiace! niczym nie przykryty) gościu zawsze mówi, że ma mase roboty i żebym przedzwonił pó 1/4 niej, teraz już nawet nie odbiera moich telefonów tylko muszę się fatygować i jechać do niego autem a i tak nie mogę go czasem zastać na warsztacie, ma we mnie pełną wyjebkę.

Dodam, że w pa 1/4 dzierniku nie dał mi żadnego kwitku czy też paragonu że zrobił mi ten motor.

Jestem strasznie sfrustrowany, czy mogę pójść z tą sprawą na policje albo założyć mu sprawę w sądzie? Jeśli tak to czy mam jakieś szanse to wygrać?
Raviking - 2014-01-23, 16:56
:
Rayzeer napisał/a:
ponieważ mój motor bez przerwy stał i stoi nadal u mechanika (od czasu jak mi zdechł po drodze powrotnej do domu, zaraz po tym jak go od niego odebrałem), który jak twierdzi ma tyle pracy że nie jest wstanie się za niego zabrać i zawsze mi mówi "zadzwoń za tydzień" i tak leci tydzień za tygodniem.


zmień mechanika i zrób mu "reklame" :mrgreen:

Napisz tutaj co to za gościu i skąd ,żeby czasem Ktoś się nie rozpędził do niego
Rayzeer - 2014-01-23, 18:24
:
Widzisz, problem w tym, że do najbliższego mam z 80km.. a on coś 1/4 le motor poskładał i nie chcę płacić podwójnie przez jego błąd.
Rayzeer - 2014-01-24, 15:31
:
Nie uwierzycie, nie wiem czy gościu czyta to forum czy jak. Ale rozebrał mój motor i powiedział, że zatarła się głowica.. Powiedział też, że była bardziej zatarta od tej poprzedniej, zdjęcia na wcześniejszych stronach tematu. Jakim cudem mogła mi się zatrzeć na tak krótkim dystansie? Nie było słuchać najmniejszego stukania. Wcześniejszą jak miałem to stukała jak pojebana ale motor je 1/4 dził bez problemowo.. Mówi, że pompka oleju działa normalnie, bo gdyby to ona była przyczyną zamieszania to tłok i reszta też byłby zatarte, a w moim przypadku reszta jest w porządku.
adziad - 2014-01-24, 16:45
:
Z gościem nie wygrasz, nie masz paragonu , może się wszystkiego wyprzeć. Prawdopodobnie zawinił partactwem. Było tak, że złożył głowicę do cylindra na silikon, a nie na oryginalną nową uszczelkę, której pewnie nie kupiłeś (czyż prawda?). W ćwiartce jest smarowanie poprowadzone kanałem wewnątrz cylindra, potem przez uszczelkę pod głowicą, głowicę do wałków rozrządu. Jeżeli złożył to "solidnie" na silikon to zapchał ten kanalik i doprowadził do zatarcia głowicy.



Kanalik widać po prawej stronie od napisu IN.



Tutaj po lewej u góry, rzut głowicy z dołu

I że pompa działa to w sumie nic w takiej sytuacji nie pomoże :/

Powinieneś sam się za to wziąć i z pomocą serwisówki oraz naszej zawsze chętnej pomocy naprawić samemu. Wtedy masz pewność, bo mechanicy tacy to partacze. Przekonałem się wielokrotnie, dla tego sam się w końcu nauczyłem (nadal się uczę) i naprawiam co moje.


PS

Na prawdę życzę Tobie szczerze znalezienia kolejnej głowicy...
Rayzeer - 2014-01-24, 20:39
:
Wiem, że z głowicą będzie straszna lipa. A zestaw uszczelek kupiłem od habbita, tak więc to nie jest chyba wina sylikonu, w dodatku głowica którą kupiłem była idealnie czysta. Gościu powiedział, żebym przywiózł starą głowicę, bo w poniedziałek będzie jechał do szczecina to we 1/4 mie dwie i odda do zakładu gdzie regenerują takie rzeczy, może uda się coś z tym zrobić.
adziad - 2014-01-25, 19:12
:
Też wsadziliśmy uszczelki od Habita. Ale zanim odpaliłem silnik sprawdzałem samym rozrusznikiem bez dopływu paliwa i ze zdjętą tą całkiem górną pokrywą głowicy czy olej jest dostarczany na wałki. Odpalałem dopiero jak była pewność że jest smarowanie. Polecam ten sposób;] Sama z siebie się głowica nie zaciera, więc przyczyna musi być gdzieś. Jeżeli śledziłeś naszą naprawę jak odebraliśmy motór od mechanika i musiałem go po 1000km znowu robić to wiesz, że głowica w ćwiartce może pracować bez praktycznie luzów na zaworach i z latającymi w łożach wałkami rozrządu. Ale olej musi być....
Rayzeer - 2014-02-05, 13:48
:
Witam po raz kolejny. Czy ktoś z was może regenerował głowicę? Jeśli tak to czy moglibyście polecić mi jakiś dobry zakład specjalizujący się w tego typu rzeczach?

Czy jest może na forum ktoś z Wrocławia? Słyszałem o dobrym zakładzie znajdującym się w tym mieście.
Habit - 2014-02-05, 15:13
:
firma piętka na ul. pińskiej we wro telefon: 71 373 72 41
jarkow - 2014-02-09, 17:13
:
FIRMY PIĘTKA 1 s.c. WROCŁAW i SZCZECIN oraz PIĘTKA 3 S.C. TYCZYN k/RZESZOWA

1. 54-618 Wrocław, ul. Pińska 3 tel. 71 373 72 41, fax 71 354 55 95, e-mail: pietka@pietka.com.pl.

2. 36-020 Tyczyn, ul. Grunwaldzka 39, tel. 17 229 13 82, e-mail: tyczyn@pietka.com.pl.

3. 71-044 Szczecin, ul. Brodnicka 1B, tel. 91 311 56 60, e-mail:biuro@pietka.com.pl.

Pracujemy od poniedziałku do piątku, w godzinach 8.00 do 17.00.

Wal do Szczecina bo masz bliżej.
slawi2006 - 2014-02-10, 07:22
:
Hej. Do Tyczyna mam 12 KM i jadać do pracy przejeżdzam obok . Sam Jestem ciekawy co oni powiedzą na taką głowicę . Jak chcesz mogę stanąć i zapytać .
blaadee - 2014-02-10, 13:46
:
Byłem w Tyczynie u piętki w tamtym roku we wrzesniu ze swoja głowicą od nx 650 ma dwa pekniecia od zaworów do gwintu swiecy i było tak, najpierw dziadki laboga, laboga - zawołali szefa, szef 2na2 :mrgreen: to samo loboga, loboga, nie oplaca sie robić, bedzie to kosztować około 800zl, a 700zl to na pewno, lepiej kupic sprawną używke i taniej wyjdzie :mrgreen: Zaraz niedaleko piętki jest także zakład Leniart i tam koles powiedział mi wprost bez jojczenia ze spawanie moze zrobić, ale nie wiadomo ile to wytrzyma po konkretnym nagrzaniu silnika moze rok, moze 5, a moze juz do końca. Jadąc gdzies daleko w trase nie chciałem miec niespodzianek wiec kupiłem prawie ze sprawna uzywke, jedynym jej mankametem byl uszkodzony otwór ( na bolczyk ze sprężynką - dekompresator ) U Leniarta wytoczyli tulejeczke z brazu zabili i jest, koszt 50zl. Także w tyczynie sa dwa zakłady i warto objechać obydwa ;-)
slawi2006 - 2014-02-11, 08:41
:
Znam Leniarta . Również tam byłem . I nie jestem przekonany do niego . Kiedyś oddałem głowicę od samochodu do sprawdzenia i ewentualnych napraw . Powiedział ,że wszystko do roboty. Gniazda trzeba nowe, prowadnice zaworów , zawory , szlifowanie itd. Koszt około 300 zł . Nie byłem przekonany do jego decyzji bo aż tak 1/4 le ona nie wyglądała . Zawiozłem do piętki , pracuje tam sąsiad mojej dziewczyny i robią tam głowice dla serwisu skody . Diagnoza (wymiana uszczelniaczy , przytarcie zaworów i honowanie ) koszt 80 zł . Skoda zrobiła już z 20 tys km i wszystko hula . Także chyba jak się uda .
Rayzeer - 2014-02-13, 19:47
:
jarkov, tylko właśnie dzwoniłem do tej siedziby we wrocławiu i gościu powiedział mi, że w szczecinie macie filie i nie robicie tam głowic od motocykli i żebym od razu do wrocławia wysyłał.

Muszę oddać do regeneracji, bo gdzie ja teraz używkę kupię.. Zrobie tylko tą głowice i sprzedaje swoją padakę bo wsadziłem już w nią ponad 1500zł i praktycznie nic nie poje 1/4 dziłem. a teraz kolejny wydatek 500-800zł na regeneracje. Mam już dość tego motocykla, zaoszczędzę kasy i kupie sobie coś nowszego, coś do czego łatwo dostać części.
blaadee - 2014-02-14, 14:26
:
Hej, na poprzedniej stronie przedstawiłem wam mój pierwszy silnik po remoncie w PL i tuningu, moge jeszcze dodac ze gwinty sa pozrywane przez nadmiar silikonu który znajdował sie w otworach na sróbki i co spowodowało uszczerbanie odlewu z połówki w 3 miejscach :evil: kolo magnesowe szlifowane spawane, otwór na sworzeń w główce korbowodu rozszlifowany o kilka setek bo ten malutki tłoczek miał ciut wiekszy otwór na sworzeń, jednym słowem masakra, drugiej strony jeszcze nie rozkrecałem od sprzegła ale zapewne ubaw bedzie przedni :mrgreen: Z tego wszystkiego wziałem sie za drugi silnik takze po remoncie PL lecz z okolic Bielsko Białej, gwinty ok, koles załozyl orginalny tłok i org. pierscienie, ale na głowice sie skrecił i zalozyl jakies trefne zawory ssace który to jeden sie urwał i przebił tłoka na wylot :mrgreen: po remoncie motorek długo nie jezdzil, silikon wyłazi gdzie nie popatrzeć, a tak wyglada filterek zabity na amen
http://www.sendspace.pl/f...7401ba0f42/view
http://www.sendspace.pl/f...020e9495a2/view
http://www.sendspace.pl/f...e0c6ed0168/view
http://www.sendspace.pl/f...265be0309f/view

ręce opadają, sam juz nie wiem czy takich wybitnych filozofów mamy czy jak :roll:

dzisiaj albo w najblizszych dniach bede rozpoławiał silnik jak komus trzeba moge zrobic kilka fotek ze srodka.
007 - 2014-02-14, 18:30
:
Zrób dokumentację foto- każdemu sie przyda.
Jak czytam te historie, to włos mi sie jeży!
Ja kupiłem pi 1/4 dzika sprowadzonego od krzyżaków i jedyny problem do tej pory to szczotki rozrusznika i ... przedni błotnik :D
?migam po terenie i strasznie sie zaklejał błotem (po błocie jechało się jak z zapiętym przednim hebelkiem :D). Ale już jutro Dominek dostanie wysoki błotnik endurowy i problem minie.
pozdro4all
adziad - 2014-02-15, 19:07
:
Bladee, co tu dużo pisać TYPOWE. Jedyna rada: SAMEMU!!!!
Rayzeer - 2014-03-15, 10:59
:
Witam, okazało się, że głowice które posiadałem, nie posiadały oryginalnych wałków czy coś takiego i ich regeneracja niby mija sie z celem bo głowica może nie działać prawidłowo przez co może sie zatrzec w krótkim czasie i mimo wykonanej usługi nie dają mi na to gwarancji. Teraz się zastanawiam czy zaryzykować i zregenerować czy może też sprzedać motor na części i raczej wolałbym to drugie, mam już go dość.

Czy moglibyście mi powiedzieć ile pieniędzy mogę dostać sprzedając całą ćwiartkę część po części?
SRsima - 2014-03-16, 16:21
:
Najlepszy podgląd cen części używanych Allegro.
Za linki ok 39 - 49 zł; sporo za każdy element; co poniektóre są świetnymi zamiennikami do 125 czy innych marek motocykli. Problem raczej tkwi w czasowo rozciągniętym zbycie części... niektóre rozejdą Ci się w chwilę inne pewnie zalegną na lata. Masz też możliwość sprzedać całość w rozsądnej cenie handlarzowi, który obraca innym asortymentem tego rodzaju.
blaadee - 2014-03-17, 12:06
:
Nie orginalne ? to od czego one były :?: zrób ich zdjecie i glowicy srodka, co to za fachowca tam masz :-P czy te aluminiowe odlewy (panewki) wytarte .
adziad - 2014-03-17, 13:32
:
To może od WSKi wsadzili ?? A może za mało silikonu nałożyli i się zepsuło;];];]
jarkow - 2014-03-18, 12:34
:
Nie oryginalne wałki?.Sraty taty.Nawet jeśli to nie był komplet a wałek i głowica nie były zajechane(bez rys) to powinno chodzić.Przecież wystarczyło pokręcić wałkami i sprawdzić czy się swobodnie obracają.Na pewno wymienił ci głowicę z wałkami na nową ,czy tylko starą przytartą podszlifował papierkiem wodnym, i złożył tak aby odpaliło i nie napier...lało.Jeśli tolerancja spasowania wałków w panewkach była ok i smarowanie też było to silnik powinien chodzić,nie ma innej opcji.
Zrobiłeś tylko 10 km więc coś 1/4 le było złożone.
jarkow - 2014-03-20, 07:15
:
Może nie wyczyścił ci układu olejowego z syfu.To małe siteczko od strony sprzęgła i na nowo szlak go trafił, bo smarowania nie było.Wczoraj wymieniałem korbowód w Volvo bo tulejka na sworzniu się wytłukła.Ale w przyrodzie nic nie ginie i znalazła się w misce olejowej!!! zoba zoba jaki syf tam się zebrał.
blaadee - 2014-03-20, 12:10
:
Zgadza sie mogło i tak byc, strone wczesniej na dole przedstaswilem fotki jak to wyglada, najwidoczniej mechanik uczy sie Twoim ( Rayzeer ) kosztem niestety. Druga sprawa dla potomnych, otóż dzisiaj przeszedl mi wał do nx250 z przebiegiem 38tys km. stan igielka zero luzów nawet na boki minimalny 91r, ale zauwazylem ze ma mniejsze łozyzko od strony przeciwciezaru, a co za tym idzie to to ze w połówce ma mniejszy otwór na łozysko, mój rocznik silnika 93r i ma wieksze, czyli widocznie starsze egzemplarze maja mniejsze, a z czasem ulepszenia czyli lift silnika ;-) na szczescie po zbiciu go z wału okazało sie ze czop wału jest taki sam uffffff :oops: Jezeli bedziecie kupowac łozyska czy połówki to zwracajcie na to uwage :idea:

Na zdjeciu po lewej to wieksze


I jeszcze mam pytanie, czy miedzy pompą olejową, a deklem ( kanalik od filtr oleju ) ma byc oring ? chodzi mi oto


bo rozkrecajac moto to tam nic nie bylo, a w 650 jest oring.
ok rozebralem drugi silnik i tam jest, to juz wiem :) ale napotkałem na kolejny majstersztyk :) czy takie mocowanie slizgu jest konieczne ?


i zastanawiam sie czy takiej techniki nie zastosowac w tym silniku co robie, poniewaz urwał sie w nim łańcuszek i narobil lekkiego balaganu, mianowicie delikatnie uszczerbany jest ten odlew co wchodzi w niego slizg, jak myslicie ? czy zostawic to tak jak jest.



juz wszystko jasne, wytarty karter byl w tamtym silniku przez łańcuszek lub przez zerwanie hmmm i wyrobilo prowadzenie na slizg

a powinno byc tak

silnik pomalowałem farba do zacisków hamulcowych :) z wszystkich otworów z gwintami wydłubuje, lub wykrecam gwintownikem pozostaly silikon który kipiał gdzie by nie spojrzec

zapomnialem wyczescic farbe z przylegni cylindra ale jutro wszystko wyczyszcze na git :-P
adziad - 2014-03-21, 17:07
:
Grubo, dla tego wszystkim radzę, mechaniczny napinacz!!!

?lizg jest trzymany jeszcze zaczepem pomiędzy cylindrem a głowicą, więc raczej nie trzeba go na dole blokować śrubą, nie ma tego w oryginale, to jakiś przerost formy.

Możesz założyć na chwilę cylinder i głowicę, zobaczyć czy ślizg będzie trzymał się stabilnie czy ruchomo.

Łańcuszek tak się ze starości, czy jakaś inna skucha??

Jak piszesz silikon, to posprawdzaj kanały olejowe w całym silniku, sprężone powietrze i dmuchaj czy drożne, łącznie z korbowodem!!
blaadee - 2014-03-22, 14:59
:
Tak zrobie, czyli przeczyscic, przedmuchac wszystkie kanaliki, co do napinacza to kupiłem go równiez od tego nx 250 z przebiegiem 38tys i wyglada na idealny i mam nadzieje ze bedzie ok, do tego nowy łańcuszek rozrządu, najlepsze wałki i odlewy do głowicy wybiore bo mam ich kilka :) Czy ktos z Was wie moze od czego podchodza uszczelniacze zaworowe ?
Dzisiaj bylem dobrac lakier do dekli bocznych i aby wyszlo jak orginal to do bazy trzeba dodac troszke utwardzacza i klaru i tak pomalowac. Fukne odrazy tez nx650 :)



Najwidoczniej luzny łańcuszek latał i powycierał wszystko obok :) ktos załozył od innego motora napinacz.

http://www.youtube.com/watch?v=0IxAmPtqY0c :-P
kmaj - 2014-03-22, 15:58
:
blaadee, z lakierowaniem silnika zakładaj nowy temat i dokładnie opisz co i jak z dodatkami do lakieru ;-)
jarkow - 2014-03-22, 18:28
:
Czyli dobrał Ci bazę pod kolor z utwardzaczem aby szybko schło, a na koniec aby się świeciło bo baza jest przecież matowa, to trzeba pomalować klarem, czyli lakierem bezbarwnym.Podaj numer lakieru jaki ci dobrał?
blaadee - 2014-03-22, 22:25
:
NIE, wszystko mieszac przed malowaniem, ja nie chce zeby sie swieciło jak lustro tylko taki pół mat orginal, czyli do bazy przed malowaniem dodac lakieru bezbarwnego i utwardzacza toroszke i w ten sposób przyrzadzonym lakierem jednoskladnikowym pomalowac z 3 cienkie warstwy. Mozna nawet malym pistolecikiem do aerogafu :mrgreen: małe ma zapotrzebowanie na powietrze, a elemety nie sa duze :idea:
managa - 2014-03-22, 22:37
:
kmaj napisał/a:
blaadee, z lakierowaniem silnika zakładaj nowy temat i dokładnie opisz co i jak z dodatkami do lakieru ;-)


Będę krzyczeć albo sama robić nowy temat ;-)